Google oskarżone w 7 krajach o łamanie przepisów GDPR / RODO

By in , , , , , ,
Google oskarżone w 7 krajach o łamanie przepisów GDPR / RODO

Wszystko wskazuje na to, że Google wciąż ma problemy z europejskimi prawem o nawie General Data Protection Regulation (GDPR), znanym u nas jako RODO, a siedem organizacji strażniczych twierdzi, że firma pogwałciła przepisy.

Google jest oskarżane zwodnicze wykorzystywanie śledzenia lokalizacji w celu dystrybucji personalizowanych reklam. Nowe przepisy Unii Europejskiej weszły w życie w maju, m.in. wymagając, by strony internetowe uzyskiwały zgodę użytkowników, zanim w jakikolwiek sposób wykorzystają ich dane. O ile Google zaktualizowało swoje regulaminy, uwzględniając nowe regulacje, w skardze można przeczytać, że firma nielegalnie wykorzystuje historię lokalizacji oraz aktywność stron i aplikacji w celu dostarczania reklam. Google nadużywa w ten sposób funkcji, które są stałym elementem ich dominującego systemu w urządzeniach mobilnych – Android.

Google ma ogromny problem z RODO. Poprawne wprowadzenie nowych regulacji naraża firmę na utratę wielu cennych dla nich danych, a niedostosowanie się do przepisów grozi dużymi karami finansowymi, nawet do 4,4 miliarda euro.

W związku z tak wysoką pozycją Androida na rynku, jak podkreślają agencje, takie praktyki są dla wielu nie do uniknięcia. Norweski rzecznik praw konsumenta z zakresu usług cyfrowych napisał w oświadczeniu, że: “Google przetwarza niezwykle szczegółowe i obszerne dane personalne bez odpowiednich podstaw prawnych, a dane te zostały pozyskane  poprzez manipulację.  Kiedy nosimy nasze telefony, Google rejestruje gdzie jesteśmy, na które piętro zjeżdżamy i jak się poruszamy. Te informacje mogą być łączone z innymi danymi o nas, na przykład czego szukaliśmy i jakie strony odwiedzam. Następnie informacje te mogą być wykorzystywane do odpowiedniego dostosowywania reklam, by docierały do nas w okresie największej podatności”.

Organizacje utrzymują, że ustawienia w systemie Android nie są jasne tak ja być powinny, pozwalając potencjalnie na zezwolenie Google na śledzenie historii lokalizacji użytkownika nawet bez jego wiedzy. Co więcej, Google nachalnie namawia do włączenia takich opcji przy okazji instalacji oraz robienia zdjęć. “Historia lokalizacji jest domyślnie wyłączona i można ją edytować, wyłączyć, lub wstrzymać w dowolnym momencie. Jeśli jest włączona, pomaga usprawniać usługi jak przewidywanie ruchu ulicznego. Jeśli usługa zostanie jedynie wstrzymana, to zależnie od indywidualnych ustawień telefonu i aplikacji, wciąż możemy zbierać i wykorzystywać dane lokalizacji, by usprawniać usługi” – powiedział przedstawiciel Google. Google Jeśli firma zostanie uznana winną i zarzuty ze skarg się potwierdzą, na Google może zostać nałożona maksymalna kara w wysokości 4,4 miliarda euro, w zależności od kategorii przewinienia.

Źródło:/ithardware.pl/